Gdy zaszłam w ciążę wszyscy dookoła zaczęli obstawiać płeć dziecka. Część osób mówiła, że ponieważ nic się nie zmieniłam na twarzy to na pewno będzie chłopiec, bo dziewczynka podobno odbiera mamie urodę. Część osób natomiast po kształcie mojego brzucha wyrokowała, że na pewno urodzę dziewczynkę. Za każdym razem jak wracałam od lekarza wszyscy wypytywali czy już wiadomo jaka płeć. Jak na złość dziecko zawsze tak się układało, że przez bardzo długi czas nie było wiadomo czy będzie to chłopczyk czy dziewczynka.

Postanowiłam wykorzystać ten czas niepewności i zaproponowałam pewną grę. Kupiłam ramkę z passepartout oraz dwa flamastry (niebieski i różowy). Poprosiłam najbliższych, aby podpisali się wybierając taki kolor, jaką obstawiają płeć. Było przy tym dużo radochy a my mamy teraz fajną pamiątkę. Osiem głosów było na dziewczynkę, a siedem na chłopca. W połowie ciąży w końcu maleństwo postawiło ujawnić nam swoją płeć i okazało się, że będziemy mieli syna 🙂 Ramka stanowi dzisiaj dekorację pokoju Tomka i jest miłym akcentem zgadywania całej rodziny. Można taką zabawę zrobić równie dobrze na coraz to popularniejszych w Polsce baby shower.

IMG_3989

Koszt wykonania*: ok. 32 PLN

*koszt zakupu ramki i flamastrów